czwartek, 13 lutego 2014

Własnie 6x6 - nie mylić z 36m2

Mało się działo na blogu od dłuższego czasu...

Ale trochę się działo w mojej fotografii - w końcu udało się pokończyć klisze, wywołać, zeskanować obrobić...

Przybyło mi też parę 'magicznych puszek'...

Mam Rolleicord-a IV :) I pierwszą kliszę z niego :) Niezły jest - tylko muszę sie podszkolić w używaniu Lunasix-a...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz